Ciasto wyszło średnie. Niestety, przepis okazał się złym przepisem. Było mi smutno, bo zapowiadało się takie fajne. Miało orzechy, tonę czekolady i m&m'sy (marki biedronka, ale whatever). A tu niespodzianka - nie wyszło takie jak trzeba. O. Za to zrobiłam renifera hipstera. Renifer hipster miał w środku dobre rzeczy. Nutellę, mascarpone i herbatniki. I był ładnym i dobrym reniferem. Omnomnom.
I w ogóle to nie powinnam wychodzić z domu, bo jestem chora. Tak. I mi smutno. W ogóle jesień zrobiła się brzydka. Jest zimno, ciemno i ponuro. Ja się tak nie bawię, niech będzie z powrotem ładnie! Na pocieszenie wrzucam zdjęcie renifera hipstera.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz